O św. Melchiorze Grodzieckim podczas kanonizacji Męczenników Koszyckich Ojciec Święty powiedział, że jest "świetlanym przykładem ewangelicznej wytrwałości, który powinniśmy mieć przed oczyma, kiedy stajemy wobec trudnych i ryzykownych wyborów, jakich nie brak także dzisiaj"...
Dał się pociąć
"Róbcie ze mną, co chcecie, ale ja nigdy nie wyrzeknę się mojej wiary" - Św. Melchior
Historia jego życia nie jest długa. Miał zaledwie 35 lat, kiedy wraz z dwoma innymi duchownymi oddał życie za wiarę. Zamordowali ich fanatyczni wyznawcy kalwinizmu w Koszycach (Słowacja) podczas wojny trzydziestoletniej. Oprawcy postąpili z trójką księży wyjątkowo okrutnie. Umocowali do belki każdego z nich i podnosili w górę. Nogi obciążano kamieniami. Ciało krajali nożami i wyrywali jego kawały obcęgami. Świeże rany przypalali pochodniami. Ofiary dobili, obcinając im głowy. Ciała duchownych wrzucono do miejskiej kloaki, ale po protestach miejscowej ludności wyciągnięto je i pochowano na cmentarzu. Ostatecznie szczątki męczenników koszyckich trafiły do Trnawy, gdzie spoczęły w kościele sióstr Urszulanek.
Melchior urodził się w Cieszynie ok. 1584 r. Pochodził z rodziny szlacheckiej osiadłej w Grodźcu koło Skoczowa. Z tego rodu pochodziło już kliku innych duchownych. Melchior kształcił się w wiedeńskim kolegium jezuitów. W 1603 r. rozpoczął nowicjat jezuicki w Brnie, gdzie po 2 latach złożył pierwsze śluby zakonne. Później odbywał praktykę nauczycielską w Brnie i w Kłodzku, gdzie jezuici mieli swoje kolegia. W roku 1614 po studiach teologicznych otrzymał święcenia kapłańskie w Pradze Czeskiej. Tam też spędził pierwsze lata kapłańskiego życia. Kiedy wybuchła wojna trzydziestoletnia w 1618 prascy jezuici zostali wypędzeni z Pragi.
Melchior został później mianowany kapelanem armii cesarskiej w Koszycach. Kiedy wojska Jerzego Rakoczego wspierające protestantów zajęły Koszyce, pastor kalwiński domagał się wymordowania wszystkich katolików w mieście. Wydano wyrok śmierci na trzech kapłanów: Melchiora Grodzieckiego, Marka Kruża (Chorwata) i Stefana Pongracza (Węgra). Wieść o okrutnej zbrodni wywołała oburzenie nawet wśród protestantów. Wkrótce na Słowacji, Węgrzech, Morawach i Śląsku zaczął się szerzyć kult męczenników. Melchior i jego dwaj towarzysze zostali beatyfikowani przez św. Piusa X, kanonizował ich Jan Paweł II w 1995 r. podczas swojej wizyty w Koszycach.
Tuż przed śmiercią św. Melchior powiedział do swoich katów: „Róbcie ze mną, co chcecie, ale ja nigdy nie wyrzeknę się mojej wiary”. Jan Paweł II powiedział o nim: „jest przykładem ewangelicznej wytrwałości". Brzmi dość łagodnie. Melchior dał się dosłownie pociąć na kawałki dla Chrystusa.
Autor tekstu "Dał się pociąć" - ks. Tomasz Jaklewicz
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.